Nie masz samochodu? Zastanawiasz się nad zaciągnięciem kredytu samochodowego? Kredyty oznaczają zadłużenie zazwyczaj na dłuższy okres czasu i obowiązkową systematyczność. Jednym zdaniem kredyty to nie jest nic dobrego.
Jeśli mieszkasz w dużym mieście, gdzie komunikacja miejska daje możliwość dowiezienia w każde miejsce to samochód nie jest potrzebny, a tym bardziej kredyt na samochód w przypadku gdy nie posiadamy oszczędności. Weszła moda na ekologię i na jazdę rowerem by ograniczyć spaliny w powietrzu. A rower jest dobry na wszystko, posiada dużo plusów, a największym z nich jest niewielka cena w porównaniu do samochodu przez co nie musimy się zadłużać w banku zaciągając kredyt. Pamiętajmy, że więcej rowerów na drogach to mniej korków, mniej hałasu, a przede wszystkim czystsze powietrze.
Zaciągając kredyt samochodowy zadłużamy się kupując produkt, który każdego dnia traci na wartości więc z pewnością nie ma tu mowy o inwestycji. Należy pamiętać, że biorąc kredyt płacimy za odsetki, ubezpieczenie i ukryte koszty w umowach, a samo utrzymanie samochodu przecież też kosztuje. Wciąż rosnące ceny paliwa, ubezpieczenia, badania kontrolne, wizyty u mechanika to kilkaset złotych miesięcznie plus do tego raty kredytu do spłaty. Miesięczne koszty są ogromne, a samochód nawet nie jest naszą własnością, ponieważ dopóki nie spłacimy kredytu zakupione przez nas auto formalnie należy do banku. Minusów kredytu samochodowego jest bardzo dużo, a największą wadą jest to, że są po prostu nieopłacalne. No chyba, że w przypadku gdy ktoś pracuje samochodem i jest on niezbędny do poruszania się, wtedy kredyt na samochód jest dobrą i alternatywną opcją na sfinansowanie nowego auta, a wiadomo czym lepszej klasy autem się poruszamy tym lepiej jesteśmy postrzegani przez innych. Dlatego też czasem nam się marzy nowszy model z dobrą klasą i właśnie po to zaciągamy kredyty samochodowe by spełniać swoje marzenia. Ale czy warto aż tak ryzykować?
Bardzo dużo jest przeciwników kredytów samochodowych, a jednak chętnych też nie brakuje, banki nie rezygnują z tego typu usługi, ponieważ świetnie na tym zarabiają. A konsumenci? Niestety, samochód to nie jest żadna inwestycja, dlatego jasną odpowiedzią jest, że konsumenci tylko na tym tracą. Jeszcze większą stratą może się okazać wypadek samochodowy, który stał się z naszej winy, a samochód jest całkowicie zniszczony. W takim przypadku raty kredytu wcale nie znikają, a dodatkowo pojawiają się inne koszty, które mogą nas wpędzić w bardzo duże problemy finansowe. I zostajemy wtedy bez samochodu i bez pieniędzy ale z wielkim zadłużeniem. Dlatego warto się zastanowić zanim zdecydujemy się na kredyt samochodowy, liczba wypadków na drogach jest dość duża i największa w kategorii jeśli chodzi o transport lądowy.